Jazz Caffe

Faye

- Faye. - spojrzała na Annę i powiedziała. Uśmiechnęła się do Erica. - W moim życiu? Jak zwykle, pogmatwane. - zaśmiała się. - Coś o tym wiesz. - powiedziała do Lizzie.

Eric

-cześć mała - spojrzał na F.

Faye

Uśmiechnęła się z przekąsem do Erica, zaczepiąjąc kelnera i prosząc o espresso.

Lizzy

-Nasze życie jest tak samo zakręcone jak my same.-puściła oczko do Fay i przywitała się z Anną.

Anna

Usiadła obok gdzieś tam xD - Sorry ,ze tak wczoraj wyszłam.-powiedziała do Lizz.

Lizzy

-Nic nie szkodzi. Wyszłam krótko po Tobie. Gorzej było z dojściem do domu. ^^

Anna

-Aha. Ciekawe jak się Darcy czuje. Nie rozmawiałaś z nią?-zapytała

Lizzy

-Nie wiem... jestem tak okropną przyjaciółką, że nawet do niej nie zadzwoniłam.-skarciła się.-Chyba dzisiaj do niej wpadnę. Mam nadzieję, że nie zrobiła jakiegoś głupstwa.

Eric

patrząc na zagadane dziewczyny zwrócił się do F - skąd jestes?

Anna

-Ja też. Jak sadzisz to dobry pomysł ,zeby ze mną zamieszkała?

Lizzy

-Może na razie, ale przecież nie widzę nic złego w tym, żeby została w swoim mieszkaniu. Chyba trochę przesadziła mówiąc, że wyląduje na ulicy.
-A Ty Eric ostatecznie umówiłeś się z tym ochroniarzem?-zapytała chłopaka. XD

Faye

- Looondyn. - przeciągnęła i się uśmiechnęła.

Eric

pokiwał głową i upił łyk swojego expresso - widzę, że znasz się na dobrej kawie xD

Lizzy

[„widzę, że znasz się na dobrej kawie?” – lol2 – a gdzie się podziała ta szalona częśc Erica? Razz

]

Eric

[probuje zrobic dobre wrazenie na nowej kolezance liz xD]