Na wodzie

jesse

-a umiesz pływać?-upewnił się.

Susanne

-No jakoś umiem, ale będziesz musiał mnie wyławiać. - wyszczerzyła się.

jesse

-mam dużo sieć rybacką-oznajmił-gramyyy szkrabie!

Susanne

-Jes, jes! - odparła entuzjastycznie.

jesse

-rozłożył matę i zakręcił wskazówką-left fót na grin!

Susanne

Położyła lewą nogę na zielonym i zakręciła. - Rajt hend na jeloł.

jesse

ustawił się w tej niewygodnej pozycji gdyż stał nad Susanne
-no wpadnij już-zażartował.

Susanne

-Uważaj, nie trzęś tak. - zaśmiała się chwiejąc lekko, ale dalej dzielnie nie przewracając się ;p

Susanne

Obudziła się na macie do tłistera rozłożonej na dziobie łodzi. O dziwo nie wpadła do wody. Rozejrzała się za Dżessim, on też leżał gdzieś w pobliżu. Wzruszyła ramionami i usiadła na leżaku z iPodem.

Lizzy

majtku! chwytaj za liny, w tył zwrot, i dopływacie do portu <w Londynie> xD

Susanne

a tam, sus nie zna się na takich rzeczach xD

Susanne

iii w Londynie nie ma portu! xDD

jesse

Podniósł tyek z tłisterowskiej maty i popedził do susanne.
-Sus, Sus-krzyczał przejęty-zaraz będziemy na miejscu!

Susanne

-Tak? - odparła leniwie podnosząc na niego wzrok znad gazety. - To dobrze.

jesse

-nie cieszysz się?-podparł się ręką i patrzył na nią przenikliwie.