The Adelaide

Violett

- Nie, abstynentką nie jestem, ale dziekuje. Mam dość - uśmiechnęła się.

Susanne

-Gratuluję. - powiedziała ze śmiechem.

Lizzy

-Dla mnie ostatnio alkohol jest jak paliwo.-podsumowała swoja słabość do procentów.-Nie potrzebuję jakiś specjalnych okazji do wznoszenia toastów. ^^

jesse

-Ale czy to, że jestem żeglarzem Cię nie cieszy Lizz?-zaśmiał się.-Ej chodźmy potańczyć, czy coś.

Susanne

-Nie ty jedyna. - zaśmiała się. - Na szczęście udało mi się ostatnio ominąć kolejnego odwyku.

Susanne

-Ja z przyjemnością zatańczę. - powiedziała.

Lizzy

Lizz spojrzała badawczo na J.-Ty jesteś takim żeglarzem jak ja wiolonczelistką.-zaśmiała się. Dopiła swojego drinka i ruszyła na parkiet.

Violett

- Moje gratulacje Jesse. - powiedziała z usmiechem- A co do parkietu, to niezły pomysł. - wstała, poszła na parkiet i zaczeła tańczyć.

jesse

-To poczekajcie chwilę-pobiegł do DJ i za chwilę wszyscy usłyszali rytmy piosenki Beyonce-crazy in love.-pokażcie co umiecie dziewczyny!

Susanne

-Mhm. - powiedziała wstając i również dołączyła do dziewczyn na parkiecie.

Lizzy

Lizz po prostu zaczęła ruszać się w rytm muzyki. Po chwili jak zwykle wykonała kilka swoich szalonych ruchów.-Może Ty [J.] pokręcisz dla nas tyłeczkiem?-zażartowała.

jesse

Przyciagnął do siebie Susanne, Lizz i Violette i powiedział głośno, przekrzykując muzykę:
-mogę was zabrać w rejs.

jesse

-Myślisz, że mam czym kręcić?-spojrzał na swoje cztery literki odziane w spodenki od CK.

Susanne

-Jasne, jeśli masz porządny jacht. - zaśmiała się.

Lizzy

-W jedną stronę? Czy dookoła świata?
-Myslę, że mógłbyś zaszaleć.-puściła mu oczko.