The Adelaide

Lizzy

-No to wychodzimy.-rzuciła i ruszyła ku wyjściu.

[PUB nad Tamizą^^?]

Tom

/ale ja musze lecieć .....

- wybacz , ale musze spadać mama nadzieje , ze się jakos spotkamy -pocałował ją na pożegegnanie i poszedł zostawiając jej nuemr telefonu

Anna

-Idziemy!-złapała dziewczyne pod ramie i poszły

[zacznij]

Darcy Forlani

gdy Tom wychodził rzuciła mu krótkie bez emocji pożegnanie-
-cześć Tom-i dalej porywała się tańcowi

[link widoczny dla zalogowanych]

Parker

-cziao - zawołała za nim i wyszła

jesse

Weszli do klubu i dżesi wskoczył na stołek przy barze.
-To kto stawia?-zaśmiał się.

Violett

- W Paryżu stawiają panowie- powiedziała półżartem

Susanne

-Chyba wszędzie tak jest. - powiedziała unosząc brew.

Lizzy

<Wejście smoka^^>
-Ja stawiam! Ale załóżmy, że jestem kobietą i wybieram. Barman proszę 4 razy SOTB [„Sex on the beach”].-powiedziała entuzjastycznie siadając na stołku barowym.

jesse

-ale skoro Lizzy tak bardzo chce-wyszczerzył się do dziewczyny po czym podał barmanowi kartę kredytową i powiedział szeptem-na mój koszt.

Violett

- Ja dziekuje!-zaprotestowała - Dla mnie sok.. powiedzmy winogroniowy - odparła z usmiechem.

Lizzy

-Dzięki.-powiedziała uśmiechając się do J.
-Jesteś abstynentką czy w ten wyjątkowy wieczór chcesz być po prostu trzeźwa?-zapytała zdziwiona.

jesse

-Violett-puścił oczko do dziewczyny-tylko jeden, będzie fajnie!

Susanne

-Dokładnie. Ja potrzebuję dużo alkoholu po tym koszmarnym locie.

jesse

-nie chcę nic mówić ale ma dziś..noo zaliczyłem egzamin na żeglarza-wymyślił na poczekaniu aby było co oblewać.