The Adelaide

Darcy Forlani

-dobra zostawię was samych t tak tylko zawadzam-i ruszyła w stronę wyjścia z stonowanym wyrazem twarzy i patrząc z grymasem na swoją jeszcze mokra bluzkę

Parker

-i co zrobiłeś? odstraszasz dziewczyny - wytknęła mu i usiadła na krześle obok - Ketel One poproszę.

Aaron

- Ej no zaczekaj!- zawołał za nią zdziwiony- Ja tu jestem obrażany, a ta nic - westchnął z bulwersem xP - A w ogóle to moja klata jest zajebista, o patrz.- uniósł lekko koszulkę ukazując swój kaloryfer i uśmiechając się szeroko- Sama jesteś nijaka!

Parker

-ja? nijaka? - naburmuszyła się i wydęła wargę - taka a nie nijaka! - równiez podniosła koszulkę odsłaniając koronkowy staniczek, zią XD

Darcy Forlani

-dobra niech ci będzie to twój urok osobisty-uśmiechnęła sie lekko
-a co do klatki piersiowej to moja jest lepsza-zatryjumwowała

Aaron

- Ha. Się gra się ma! - wyprostował sie na stołku- Pokaż!- zażądał tonem nie znoszącym sprzeciwu.

Darcy Forlani

myśląc ze to donie podniosła do góry swoja bluzkę pokazując swoje piersi w kornokowy czerwony stanik
- i jak -zapytała

Parker

-za małe - stwierdziła wspaniałomyślnie i dopiła drinka

Aaron

Z hukiem spadł z krzesła obijając sobie as.

Parker

zaczęła się głośno śmiać i spadła mu na nogi. [znooowu]

Aaron

- Nie słuchaj jej, świetne - zawołał z podłogi, próbując wyplatać się z nóg Parker.

Parker

-nie kop mnie - zawołała i strzeliła go ręką w głowę, ale 'leeeetko' Razz

Aaron

- Nie scąco, no ! - krzyknął przepraszająco i szukał ręką skrawka podłogi na którym mógłby się podeprzeć.

Darcy Forlani

-dziękuje za uznanie-zaśmiała sie
-klasyczny rozmiar ,,C'' jedyny taki model-zaczęła wychwalać swój biust z tryjumwalnym uśmiechem
-trzeba była jeszcze raz tak od de mnie-klasnęła w dłonie i się zaczęła śmiać

Parker

-ej ej, łapy precz od moich majteczek w kropeczki! - usiłowała wstać