mieszkanie james'a

Lizzy

Kiedy James usiadł koło niej [lekko xD] zdzieliła go poduszką.
-A to za to, że kazałeś mi tyle czekać na lody truskawkowe.-wytłumaczyła się sięgając po miseczkę.-A gdzie wiórki czekoladowe?-złożyła zażalenie.

James

- Chcesz wiórki kokosowe? - usmiechnął się podejrzane. Wstał i poszedł po opakowanie z wiórkami. - Proszę - wysypał na nią wiórki [ Very Happy

] - Teraz wyglądasz jak lody czekoladowe - usiadł obok niej.

Lizzy

[kokosowe xD?]
-Chyba jak królowa śniegu.-odburknęła i zaczęła strzepywać z siebie wiórki, dosypując po trochu do obu miseczek.-Nie zaczynaj ze mną wojny. Uczyłam się u samego mistrza Jedaj, nie masz ze mną szans.- Smile

[xD]

James

[pfu! czekoladowe Very Happy

]
- No to zobaczymy Razz

Założe się, ze i tak zjesz mniej tych pysznych lodów ode mnie - odparł zjadając troche lodów i delektując się nimi - pychota

Lizzy

-Wyzwanie? To kto pierwszy ten dostaje większą dokładkę!-chwyciła za swoją miseczkę i zaczęła pałaszować lody xD.

James

- Wyzanie .. - powtórzył i zabrał się za swoje lody co chwilę spoglądając na Lizz.

Lizzy

Lizzy skończyła swoją porcję jako druga i spojrzała z wyrzutem na Jamesa:
-No dobra, wygrałeś. Jesteś lepsiejszy i teraz możesz triumfować. Zresztą i tak nie zmieściłabym więcej lodów. xD
Dziewczyna odłożyła miseczkę na stolik i wtuliła się w Jamesa [tak po przyjacielsku xD] i po raz setny zaczęli oglądać POTC. [xD]

James

[ no właśnie Razz

to ja lecę Smile

]

Lizzy

Kiedy skończył się film Lizzy ospale zebrała się z kanapy. Lecę na spotkanie z przyjaciółką.
-Wybaczysz mi?-zapytała, ale już nie czekając na odpowiedź skierowała się do wyjścia.-Do zobaczenia niedługo!-posłała mu całusa na odległość i wyszła.